na lotnisku młyn...toż to nasz flagowy airport im.Chopina...
przed odlotem poznaję wspaniałych moich przyjaciół Kasię i Krzyśka z którymi będźie mi dane szwendać się po Kenii przez następny tydzień...
lecę pierwszy raz samolotem...rady nowych znajomych są dla mnie bezcenne...
odpawiamy się dość szybko...potem tylko krótki lot liniami KLM godzina czterdzieści w górze....
i jesteśmy...Amsterdam lotnisko Schiphol ogromne!